Najszybszy biegacz Szczecinka

 

 

Kamil Szumert, 20-letni sprinter STS Pomerania, został najszybszym w historii biegaczem ze Szczecinka. W rozegranym w sobotę (25 maja) mitingu w Koszalinie, Kamil przebiegł 100 metrów w czasie 10,89 s.

 

- Według mojej wiedzy jest to najlepszy wynik uzyskany przez szczecineckiego biegacza w historii- mówi Andrzej Juniewicz trener STS Pomerania.- Co prawda w ubiegłym wieku Jerzy Jastrzębski uzyskał czas 10,7 s, ale był to wynik mierzony na ręcznych stoperach i odpowiadał on mniej więcej wynikowi 10,95 w pomiarze elektronicznym- dodał Juniewicz.

 

- Od momentu przejścia do STS Pomerania (wcześniej startował w UKS Jedynka- dop. red.) w wynikach osiągałem systematyczny progres - Kamil Szumert nie był zaskoczony tak dobrym wynikiem. - Tak więc wierzyłem, że wkrótce złamię barierę 10,9 s.

 

Ten bez wątpienia utalentowany biegacz rozwinął się wraz z przyjściem do STS Pomerania, co nastąpiło około 2,5 roku temu. Wtedy legitymował się rekordami życiowymi na 100 m- 11,41 s i na 200 m- 23,75 s. W tej chwili te wyniki to odpowiednio: 10,89 s na 100 m i 22,37 na 200 m.

 

- Biegać lubiłem od zawsze. Już w przedszkolu wyróżniałem się szybkością na tle rówieśników, a nawet starszych. W szkole podstawowej startowałem w różnych zawodach lekkoatletycznych. Trening na serio rozpocząłem dopiero po przejściu do Pomeranii - mówi nasz szybkobiegacz. - Teraz trenuję 5-7 razy w tygodniu. Trening sprintera polega na doskonaleniu wytrzymałości, siły, szybkości i skoczności. Chciałbym też dodać, że mój najlepszy wynik w skoku w dal to 6,48 m -  dodaje Szumert.

 

Przed Kamilem w tym sezonie najważniejsze zawody, którymi będą rozgrywane w czerwcu najpierw Mistrzostwa Polski LZS w Słubicach i potem Młodzieżowe Mistrzostwa Polski  w Bydgoszczy. W tej drugiej imprezie ma nadzieję na poprawienie swojego rekordu na 100 m i udział w finale. W tym roku swój rekord chciałby zatrzymać na wyniku 10,80 s, a za rok chce się skoncentrować na pokonaniu bariery 10,65 s, co dałoby mu jednocześnie klasę mistrzowską. O tym, czy poświęci się bez reszty lekkoatletyce i sprintom, nie chce w tej chwili mówić, bo zależy to od wielu różnych sytuacji życiowych. Jako jedną ze zniechęcających rzeczy podkreśla brak stadionu lekkoatletycznego w Szczecinku.

 

- Jest to bardzo utalentowany, skromny młody człowiek, którego obserwuję już od dawna, a który przy poprawieniu niektórych braków może wiele osiągnąć. Wierzę, że już niedługo będzie go stać na przebiegnięcie setki w czasie około 10,40 s- dodaje trener Juniewicz. Kamil od jesieni trenuje z Jakubem Juniewiczem, który sam jest zawodnikiem i jednocześnie trenerem Kamila.